Sprowadzasz auto z Niemiec? O tych 3 rzeczach musisz pamiętać, by ustrzec się bubla
Pojazdy sprowadzane z Niemiec cieszą się wśród Polaków niesłabnącą popularnością. Auto z Niemiec to symbol luksusu, bogatego wyposażenia, a jednocześnie niskiego poziomu eksploatacji. Czy aby na pewno? Okazuje się, że na samochody sprowadzane z Niemiec musisz wyjątkowo uważać, bo znaczna ich część to dobrze zamaskowane buble zamiast prawdziwych perełek. Zobacz, na co zwrócić uwagę, by nie kupić kota w worku.
Wskazówka nr 1 – uważaj na sprzedawcę
Polska importuje pojazdy z wielu europejskich krajów. Zagraniczne auta wydają nam się szybsze, bogatsze, mniej wyeksploatowane. W rankingu państw, które eksportują najwięcej samochodów do Polski, od lat królują Niemcy. Wg raportu Badań Rynku Motoryzacyjnego, w I. półroczu 2019 roku Polska sprowadziła zza niemieckiej granicy prawie 290 tys. niemieckich samochodów, co stanowi prawie 60% całego importu motoryzacyjnego.
Przy tak dużej skali importu nie trudno o oszustwa. Sprzedawcy z Niemiec często dopuszczają się procederów takich jak cofanie licznika czy ukrywanie faktu, że auto jest powypadkowe lub popowodziowe. Niemiecki klub samochodowy ADAC (Allgemeiner Deutscher Automobil-Club) twierdzi, że przekręcanie licznika to zdecydowanie ulubiona forma przekrętu wśród niemieckich handlarzy i dotyczy aż 30% wszystkich przypadków!
O tym, jak rozpoznać, czy auto może mieć przekręcony licznik, przeczytasz w artykule Mubi.pl: https://mubi.pl/poradniki/historia-pojazdu-z-niemiec/
Jak ustrzec się przed nieuczciwymi praktykami sprzedających?
Po pierwsze, zrezygnuj z transakcji zawieranej z handlarzami czy sprzedawcami aut (znają oni wiele sztuczek związanych z tuszowaniem usterek pojazdu), a lepiej postaw na prywatnego właściciela.
Po drugie, bez względu na to, od kogo kupujesz pojazd, zdaj się na swoją intuicję i spróbuj po prostu wyczuć sprzedawcę i jego intencje. Jeśli sprzedawca wykręca się, gdy pytasz o historię pojazdu lub nie jest w stanie udostępnić Ci dokumentów, o które prosisz, jest to jasny sygnał dla Ciebie, że właściciel pojazdu może mieć coś do ukrycia.
Wskazówka nr 2 – osobiście sprawdź pojazd
Na szczęście do Niemiec masz stosunkowo niedaleko, więc warto, byś wybrał się na oględziny pojazdu osobiście. Zdjęcia, które sprzedawcy umieszczają w sieci nie oddają stanu faktycznego pojazdu, nie mówią Ci też nic o tym, jak pracują jego poszczególne układy.
Osobista wycieczka do Niemiec pozwoli Ci na ocenę stanu pojazdu, a nawet jazdę próbną. Może się na przykład okazać, że:
- Na miejscu zauważysz, że reflektory samochodu są zaparowane. Taka wilgotność w samochodzie to sygnał, że auto może być popowodziowe.
- Wyda Ci się, że warstwa lakieru jest stosunkowo gruba, a do tego nieregularna. To znak, że samochód mógł być wgnieciony po wypadku.
- Jazda próbna pozwoli Ci na sprawdzenie, jak działają hamulce czy skrzynia biegów.
Sam przyznasz, że osobiste sprawdzenie pojazdu daje Ci więcej niż obejrzenie auta na zdjęciach, prawda?
Wskazówka nr 3 – zbierz wszystkie dokumenty
Pamiętaj, by nie wierzyć sprzedawcy na słowo. Nawet jeśli sądzisz, że intuicja Cię nie zawodzi. Właściciel pojazdu powinien na wstępie podać Ci numer VIN pojazdu, czyli numer nadwozia pozwalający na identyfikację auta i sprawdzenie jego historii.
Gdzie sprawdzić historię pojazdu z Niemiec na podstawie numeru VIN? Wejdź na stronę internetową Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (historiapojazdu.gov.pl), podaj numer VIN i sprawdź pojazd. Gotowe!
Jeśli chcesz mieć dodatkową pewność co do samochodu, poproś sprzedawcę o przedstawienie Ci pełnej dokumentacji z tzw. TÜV. To niemiecki odpowiednik stacji kontroli pojazdów, a więc daje Ci wgląd w historię przeglądów rejestracyjnych auta.
Pamiętaj, że w Niemczech badanie techniczne pojazdu jest obowiązkowe co 24 miesiące. Nie zdziw się więc, jeśli w dokumentach znajdziesz notatki sporządzanych co 2 lata, a nie co roku, tak jak w Polsce.
Na koniec, podejmując ostateczną decyzję o zakupie upewnij się, że masz wszystkie niezbędne dokumenty, czyli:
- dowód własności,
- dowód rejestracyjny,
- dokumenty z TÜV,
- analizę składu spalin,
- książkę serwisową pojazdu,
- kartę pojazdu
- i w końcu – umowę, którą spiszesz z właścicielem pojazdu. Najlepiej, by była ona spisana zarówno w języku niemieckim, jak i polskim, co ułatwi Ci formalności podczas rejestracji pojazdu w Polsce.
O tym pamiętaj!
Przed sprowadzeniem auta zza granicy sprawdź, ile zapłacisz za jego ubezpieczenie OC/AC. Najlepszą opcję znajdziesz, korzystając z internetowych kalkulatorów ubezpieczeń (https://mubi.pl/ubezpieczenie-samochodu/kalkulator-oc-ac/), które w jednym miejscu gromadzą oferty najpopularniejszych ubezpieczycieli na rynku.
Artykuł partnera
Zobacz
Rowery elektryczne Haibike - co wiemy o tej marce?
Rowery elektryczne stają się coraz bardziej popularne na całym świecie, również w Polsce...
Rower elektryczny zamiast tradycyjnego: Czy...
Rower elektryczny to nowoczesne rozwiązanie, które zdobywa coraz większą popularność w Polsce...
Ciężkie do usunięcia ślady na lakierze - jak...
Ślady na lakierze samochodowym to problem, który wielu kierowców może spotkać na swojej drodze...
Komentarze (0)