Czy samochody elektryczne są ekologiczne?

To prawda - samochody elektryczne nie emitują gazu cieplarnianego. Bezpośrednio. Pośrednio czynią tego więcej, niż pojazdy spalinowe.

Zdrowiej czy nie? 

Duże miasta odetchnęłyby z ulgą po całkowitej wymianie samochodów spalinowych na elektryczne. Zrobiłoby się ciszej, a trujących substancji byłoby zdecydowanie mniej. Pozornie byłoby zatem zdrowiej. Czy na pewno? Okazuje się, że nie w Polsce.

Sprawdź, jak to przebiega w Polsce 

W naszym kraju energia elektryczna powstaje przy znaczącym udziale węgla - jest to podstawowy surowiec wykorzystywany do produkcji prądu. Spalanie węgla wiąże się z powstawaniem dwutlenku węgla - dokładnie tego samego, który wydzielają samochody na benzynę i ropę. Ponieważ emisja CO2 zależy od ilości paliwa, które zostało wykorzystane, pojazdy zasilane ropą produkują mniej toksyn niż te na benzynę.

Bateria do elektryka gorsza niż całe auto spalinowe? 

Naprawdę duża emisja dwutlenku węgla odbywa się w trakcie produkcji samochodów elektrycznych i baterii do nich. Według raportów, produkcja samej baterii do samochodu elektrycznego wiąże się z o 74% większym stężeniem dwutlenku węgla niż wytworzenie całego samochodu spalinowego.

Lokalnie, a globalnie 

Oczywistym jest, że lokalne, miejskie powietrze poprawi się dzięki wprowadzeniu wyłącznie samochodów elektrycznych, jednak jego ogólny stan znacząco się pogorszy. Chyba nie o to chodzi, prawda?

Prognozy 

By samochody elektryczne zaczęły rozpowszechniać się coraz bardziej, konieczne jest wydłużenie ich zasięgu, a zatem możliwie jak największej ilości kilometrów do przejechania. By ją poszerzać, pojemność baterii musi rosnąć. Wiesz, co to oznacza. Większa pojemność baterii = większa emisja CO2.

Trochę danych

Dwutlenek węgla wyprodukowany przez samochody powstałe w roku 2017 wynosił 118 gramów na jeden kilometr jazdy. Dziesięciokilometrowa trasa wiązała się z 1 kg i 180 g CO2 w powietrzu, stukilometrowa natomiast to aż 12 kilo dwutlenku węgla w atmosferze. Tysiąc kilometrów? 120 kilogramów CO2 nad nami. CO2 produkowane przez samochody elektryczne wylatuje nie z rur wydechowych, a z kominów elektrowni.

Co z tym fantem? 

Państwa posiadające dostęp do czystej energii, którą da się wykorzystać do aut elektrycznych, mogą pokusić się o przeznaczenie większych środków pieniężnych na te pojazdy, choćby - głównie! - ze względu na ochronę środowiska. W krajach takich jak Polska czy Niemcy, zakup samochodu na prąd nie wiąże się z korzyściami ekologicznymi, przeciwnie: sumy przeznaczone na auta elektryczne wiążą się z z pogorszeniem ogólnej sytuacji klimatycznej kraju.